Klienci kancelarii adwokackich nierzadko proponują adwokatowi wynagrodzenie w formie tzw. procentu od wygranej (np. 10%, 20%, a nawet 50%). Takie rozwiązanie, choć bardzo wygodne dla zleceniodawcy, nie jest jednak dopuszczalne z punktu widzenia wewnętrznych przepisów adwokackich (§ 50 ust. 3 Kodeksu etyki adwokackiej), jeżeli ma stanowić wyłączną podstawę ustalenia honorarium pełnomocnika. Należy pamiętać, że wynik procesu, zwłaszcza w sprawie spornej, nie zależy wyłącznie od zastępcy procesowego, dlatego też klient nie może uzależniać wynagrodzenia od tego, że adwokat wygra daną sprawę. Umowa o z adwokatem jest umową starannego działania, a nie rezultatu, w związku z powyższym uzależnienie wynagrodzenia od wyniku sprawy powoduje nieważność takiej umowy, a samego adwokat naraża na odpowiedzialność dyscyplinarną. Co istotne, klient chcąc zmotywować swojego pełnomocnika do jak najlepszej pracy, może umówić się z nim na wynagrodzenie dodatkowe, uzależnione od wygranej. Jest to rozwiązanie uczciwe i korzystne dla obu stron. Sam wielokrotnie z niego korzystam w swojej pracy.